Koniec okresu przygotowawczego przed sezonem 2016/2017 zakończyło wyjazdowe starcie czerwono-czarnych z Orlen Wisłą Płock. Podopieczni trenera Patryka Rombla ulegli rywalom 31:22, prowadząc do przerwy dwiema bramkami.
Mecz rozpoczął się od przewagi gospodarzy, którzy po 5 minutach gry prowadzili 4:2. Kwidzynianie przetrzymali jednak początkowy atak płocczan i stopniowo zaczęli odrabiać straty. Po sześciu kolejnych trafieniach MMTS wyszedł na prowadzenie 4:8 i wydawało się, że to czerwono-czarni będą nadawać ton wydarzeniom na boisku. Wiślacy jednak szybko poprawili swoją grę i doprowadzili do remisu, a chwilę później wyszli na skromne prowadzenie 9:8. Kwidzynianie odrobili jednak straty, a w końcówce pierwszej połowy zdołali także wypracować sobie dwubramkową przewagę - 11:13.
Po przerwie przewaga kwidzyńskiego zespołu utrzymywała się do 40 minuty - 15:16. Później na parkiecie brylowali już gospodarze, którzy na 10 minut przed końcem meczu prowadzili 25:22. W końcowych minutach płocczanie jeszcze bardziej powiększyli swoją przewagę, kończąc ostatecznie mecz 9-bramkowym zwycięstwem.
Jeszcze minutę przed końcem kibice MMTS wierzyli w cud. Po fantastycznej serii bramek ...
Sobotni pojedynek Wybrzeża z MMTS podsumowuje Michał Peret, obrotowy kwidzyńskiego ...
Damian Kostrzewa z Wybrzeża Gdańsk podsumowuje pierwszy mecz rywalizacji o ...
Trener MMTS Kwidzyn podsumowuje wyjazdową przegraną kwidzynian z Wybrzeżem ...